W czwartkowy wieczór 26 lutego członkowie zyskującego sobie coraz większe uznanie Klubu Kulturalnego wybrali się na wieczorny spektakl „Romeo i Julia” do warszawskiego Teatru Buffo. Wydarzenie artystyczne przyciągnęło tłumy amatorów teatru muzycznego, a sala w całości zapełniona była widzami w bardzo różnym wieku. Już ten fakt zasługuje na uznanie, tym bardziej że spektakl grany jest już od 2004 roku.
Musical - zainspirowany szekspirowskim dramatem - opowiada o nieszczęśliwej miłości dwojga młodych ludzi żyjących w cieniu swoich rodzin. Spektakl zrealizowany był w bardzo nowoczesnym wydaniu – nie zabrakło w nim układów tanecznych i akrobacji na linach, a także walk kendo. Postaciami, które najbardziej przypadły widzom do gustu, była Marta – charyzmatyczna piastunka Julii (grana przez Monikę Ambroziak) oraz ojciec Laurenty (w tej roli Tomasz Steciuk)– człowiek o podejrzanej przeszłości, ale dobrym sercu, pomagający zakochanym w pielęgnowaniu ich uczucia. Oprócz nich w musicalu mogliśmy zobaczyć także takie znane twarze jak Artur Chamski, Jerzy Grzechnik czy Mariusz Czajka.
Spektakl poruszał bardzo powszechny problem życia w świecie, w którym pochłonięci swoimi sprawami rodzice i dzieci nie umieją ze sobą rozmawiać, słuchać się i szanować swoich potrzeb. Tragiczne zakończenie w drastyczny sposób uzmysłowiło nam skutki braku zrozumienia wśród najbliższych. Historia tych młodych ludzi jest nam tym bardziej bliska, że byli oni w naszym wieku. Dlatego – chociaż w czasie trwania spektaklu nie popłynęła żadna łza – w oczach zakręciła się niejedna…
Patrycja Szczepanik, 2c